We wtorkowy poranek, witając pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, postanowiliśmy wybrać się na (legalne) wagary. Na pewno nie zgadniecie gdzie, ponieważ zgodnie ze starym powiedzeniem Najciemniej pod latarnią, wybraliśmy się do Gminnej Biblioteki Publicznej w Lipowej – oczywiście nie sami, ale wraz z opiekunami.
Panie pracujące w bibliotece bardzo ciepło nas przywitały i objaśniły jak, gdzie i co można w bibliotece. W czasie tego spotkania mogliśmy zaspokoić naszą ciekawość i zaglądnąć praktycznie w każdy kąt zadając pytania, na które panie bibliotekarki z anielską cierpliwością odpowiadały. Z przyjemnością spędziliśmy czas czytając, grając w planszówki i oglądając wystawę rękodzieła.